niedziela, 19 maja 2013

Udane popołudnie w przemiłym towarzystwie:)

Tak,było niezmiernie miło u A.i jego rodziców.Przesympatyczni ludzie:)Miło,gdy na swej drodze spotykam dobrych i życzliwych ludzi:)To był udany dzień poza domem.
Niedziela aktywnie spędzona,bo był nawet spacer na poligon,gdzie chłopaki się wybiegali i wyszaleli.Obaj się docierają,jak na początkujących przyjaciół.Fajnie mieć takiego kumpla od przedszkola.
Teraz zmęczenie już i plan na resztę wieczoru-telewizja.Rzadko ją oglądam,ale dziś wyjątkowo mam chęć.Jakiś serial lub dobry film,obejrzę z przyjemnością.Dzieci zaraz spać,a ja sobie poleniuchuję.Tobie życzę dobrego wieczoru,ja osobiście nie mogę doczekać się poniedziałku.Bo niedziela w naszym domu to jak  kij w mrowisku....Oby do jutra.

Niedzielny poranek,czyli pobudka samoistna o 6.50:)Witaj piękny dniu!

Po wczorajszej ulewie dziś zapowiada się cudny dzień.Wczoraj M. nabijał się że ze swoimi zdjęciami trafię na Wiocha.pl Ale co tam:)
Jeśli postanowiłam wyspać się dziś to niech mi ktoś powie,dlaczego obudziłam się tak wcześnie?Ale cieszę się,bo to znaczy,że mój zegar biologiczny przestawił się na normalny tryb.Wstaję o tzw. przyzwoitej porze.Nikt się nie czepia,i dobrze.No i chyba lepiej mi czuć budzący się dzień niż go przesypiać:)
Plan działania na dziś-wizyta u A.zrobię w prezencie babeczki z bananem,mam nadzieję,że chłopcom będą smakowały:)
A propos wczorajszego oberwania chmury,to muszę nadmienić,że cała moja skrzynkowo-kwiatowa instalacja balkonowa musiała zostać zdemontowana...Deszcz padał tak silny,że keramzyt przykrywający ziemię w skrzyniach pływał na powierzchni i podskakiwał jak małe łódeczki na morzu podczas sztormu....Skrzynie przepełniły się deszczówką,całe szczęście,że wcześniej zrobiłam dziurki w dnach skrzyń.Dziś słonecznie i pogodnie,kwiaty mam nadzieję przeżyją,a nadmiar wody odparuje.To był chrzest bojowy dla moich roślinek .
Tymczasem życzę udanej niedzieli,wypoczywaj tak jak lubisz a ja idę powoli wziąć się za babeczki dla dzieci.Pozdrawiam słonecznie!