Tak,było niezmiernie miło u A.i jego rodziców.Przesympatyczni ludzie:)Miło,gdy na swej drodze spotykam dobrych i życzliwych ludzi:)To był udany dzień poza domem.
Niedziela aktywnie spędzona,bo był nawet spacer na poligon,gdzie chłopaki się wybiegali i wyszaleli.Obaj się docierają,jak na początkujących przyjaciół.Fajnie mieć takiego kumpla od przedszkola.
Teraz zmęczenie już i plan na resztę wieczoru-telewizja.Rzadko ją oglądam,ale dziś wyjątkowo mam chęć.Jakiś serial lub dobry film,obejrzę z przyjemnością.Dzieci zaraz spać,a ja sobie poleniuchuję.Tobie życzę dobrego wieczoru,ja osobiście nie mogę doczekać się poniedziałku.Bo niedziela w naszym domu to jak kij w mrowisku....Oby do jutra.
To Twój dostęp do Świata Marzeń,Wyobraźni. -Spełnia estetyczną potrzebę wyrażenia się -Pomaga stać się zauważalnym -Daje Ci szansę wyjść przed szereg
Martwa natura.
niedziela, 19 maja 2013
Niedzielny poranek,czyli pobudka samoistna o 6.50:)Witaj piękny dniu!
Po wczorajszej ulewie dziś zapowiada się cudny dzień.Wczoraj M. nabijał się że ze swoimi zdjęciami trafię na Wiocha.pl Ale co tam:)
Jeśli postanowiłam wyspać się dziś to niech mi ktoś powie,dlaczego obudziłam się tak wcześnie?Ale cieszę się,bo to znaczy,że mój zegar biologiczny przestawił się na normalny tryb.Wstaję o tzw. przyzwoitej porze.Nikt się nie czepia,i dobrze.No i chyba lepiej mi czuć budzący się dzień niż go przesypiać:)
Plan działania na dziś-wizyta u A.zrobię w prezencie babeczki z bananem,mam nadzieję,że chłopcom będą smakowały:)
A propos wczorajszego oberwania chmury,to muszę nadmienić,że cała moja skrzynkowo-kwiatowa instalacja balkonowa musiała zostać zdemontowana...Deszcz padał tak silny,że keramzyt przykrywający ziemię w skrzyniach pływał na powierzchni i podskakiwał jak małe łódeczki na morzu podczas sztormu....Skrzynie przepełniły się deszczówką,całe szczęście,że wcześniej zrobiłam dziurki w dnach skrzyń.Dziś słonecznie i pogodnie,kwiaty mam nadzieję przeżyją,a nadmiar wody odparuje.To był chrzest bojowy dla moich roślinek .
Tymczasem życzę udanej niedzieli,wypoczywaj tak jak lubisz a ja idę powoli wziąć się za babeczki dla dzieci.Pozdrawiam słonecznie!
Jeśli postanowiłam wyspać się dziś to niech mi ktoś powie,dlaczego obudziłam się tak wcześnie?Ale cieszę się,bo to znaczy,że mój zegar biologiczny przestawił się na normalny tryb.Wstaję o tzw. przyzwoitej porze.Nikt się nie czepia,i dobrze.No i chyba lepiej mi czuć budzący się dzień niż go przesypiać:)
Plan działania na dziś-wizyta u A.zrobię w prezencie babeczki z bananem,mam nadzieję,że chłopcom będą smakowały:)
A propos wczorajszego oberwania chmury,to muszę nadmienić,że cała moja skrzynkowo-kwiatowa instalacja balkonowa musiała zostać zdemontowana...Deszcz padał tak silny,że keramzyt przykrywający ziemię w skrzyniach pływał na powierzchni i podskakiwał jak małe łódeczki na morzu podczas sztormu....Skrzynie przepełniły się deszczówką,całe szczęście,że wcześniej zrobiłam dziurki w dnach skrzyń.Dziś słonecznie i pogodnie,kwiaty mam nadzieję przeżyją,a nadmiar wody odparuje.To był chrzest bojowy dla moich roślinek .
Tymczasem życzę udanej niedzieli,wypoczywaj tak jak lubisz a ja idę powoli wziąć się za babeczki dla dzieci.Pozdrawiam słonecznie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)