czwartek, 23 kwietnia 2015

Bolą mnie plecy...

Ot,tyle z nowości.Warzywniak przygotowany pod zasiew.Jutro mam nadzieję posiać marchewkę,buraczki itd.
Działka przejaśniała,jak stwierdziła bezapelacyjnie sąsiadka zza miedzy.I miała rację.Gałęzie usunięte,dzicz zlikwidowana.Teraz można siać i przyglądać się jak rośnie.
Naprawdę jestem mega zmęczona.A plecy to mi rozrywa....Jeśli jutro wstanę z łóżka to będę zaskoczona.Teraz 20.33 a ja idę pod prysznic gorący i pod kołderkę.Dobrego wieczoru i miłych snów.Nawet malować mi się nie chce...Ot,co.