sobota, 4 maja 2013

Brak weny...

..i brak pomysłu na życie.Tak mnie dziś dopadło.Nie cierpię takiego stanu zawieszenia ...ale co tu zrobić?Sen podobno jest najlepszym lekarstwem,ale i on nie chce przyjść.Nie tylko snu mi brak.
Tęsknię.Za czymś,za kimś.Bardzo.Nie mam nic do powiedzenia,telefon milczy...Jeśli nie zdarzy się nic,to już nie wiem,co dalej będzie.Czekam.Naiwnie?
Miało boleć...
http://www.youtube.com/watch?feature=fvwp&v=jD5SpHjYePk&NR=1

Tancerki w błękicie wg Degas