piątek, 19 lipca 2013

Czas nas uczy pogody...


Piątek weekendu początek.

W końcu,po dwóch tygodniach pracy bez przerwy-zasłużony weekend.Miałam już dość.Do tego brak jakiejkolwiek motywacji...do tego szef w kiepskim humorze...wszystko się nałożyło i spowodowało,że moje nastawienie uległo zmianie.Ale dziś jest piątek i to jest piękne.
Młoda kicia-oswojona.Gdy dziś rano zaniosłam jej jedzonko-pozwalała się pogłaskać,a nawet chciała się bawić.Takie rzeczy cieszą.
Cieszy też to,że zdrzemnęłam się godzinkę i teraz jakoś tak lepiej.Mam ambitny plan-wziąć się za sprzątanie.Trzeba podlać kwiatki,bo pousychały biedne,zapomniane przeze mnie...taka ze mnie gospodyni.Ale cóż,nie można być idealnym we wszystkim.
Jutro może zagruntuję podobrazie na nowy obraz.Najwyższy czas zacząć robić coś konstruktywnego.
Tyle z aktualności.
Na dobry wieczór posyłam nutkę https://www.youtube.com/watch?v=_DJ8xgCF_l8 to takie pozytywne wzmacnianie,jest mi to teraz bardzo potrzebne.