sobota, 24 sierpnia 2013

:)))

Pozytywnie,słonecznie,w pracy szybciuteńko się uwinęłyśmy i przestał boleć brzuch.To z ostatniej chwili.
Plany na najbliższą noc-delikatny melanż u I.:)Tak sobie wymyśliłyśmy.Pojadę dziś a jutro od niej prosto do pracy.Trzeba się zresetować,po kilku ciężkich tygodniach wytężonej pracy-dziś ten dzień.Nie tam żadne nocne plaże,nie tak żadne wypady,po prostu babski wieczór z delikatną nutką ekspresji,hehe.Coś tam sobie wymyślimy jak zwykle.Bez facetów,bez dzieci-to jest życie!!!Już niedługo wakacje dobiegną końca,powróci ,,normalność",więc korzystajmy z chwili.Lubię babskie wieczory,zwłaszcza okraszone gorącymi tematami i owiane mgiełką tajemnicy.Już się cieszę.
Rowerem czy tramwajem,jeszcze nie wiem,muszę rozważyć.Czy przezwyciężę lenistwo,czy dam upust energii...
Tymczasem pozdrawiam sobotnio,w końcu jest weekend,cieszmy się z tego faktu i korzystajmy z pięknej pogody.Posyłam jeszcze nutkę....https://www.youtube.com/watch?v=CWYhwxmGLHo