piątek, 2 sierpnia 2013

Dwunastokilometrowa wycieczka na nowym sprzęcie....

....czyli o tym,jak marzenia się spełniają:)
Tak,mój nowiutki nabytek sprawdził się w trasie,więc teraz spokojnie mogę wysiąść z zatłoczonych,cuchnących czasami tramwajów i przesiąść się na niego.Więc dzisiejsza próba generalna zdała egzamin:)Wraz z A. pojechaliśmy na prawie trzygodzinną przejażdżkę spacerowym tempem.Było wspaniale,miasto zupełnie inaczej wygląda z perspektywy rowerzysty:))))Było i miasto,był i las,było i morze:)Nic,tylko się cieszyć.Najbardziej jednak jestem dumna nie z mojego pink-baby,ale z mojego SYNKA,który dzielnie przebył tak długi dystans:)Jechał profesjonalnie,pierwszy raz tak daleko i to trasą rowerową.Prowadził świetnie,łyknął szybko o co chodzi na ścieżkach.Był dobrym towarzyszem drogi,tym bardziej zasługuje na pochwały:))))Pięciolatek,nie dość że na dwóch kołach,to jeszcze taki dystans!!!!Jestem bardzo dumna z dziubutka:)))No i on jutro chce jechać na kolejną wyprawę!!!!I niech więc nikt mi nie zarzuca,że robię coś nie tak,bo wiem,że to najlepszy zakup ostatnimi czasy-zaplanowany i zrealizowany dzięki memu uporowi maniaka.Tak,rowery tego lata to coś fajniejszego niż jakieś tam bzdety.Mam ja,M. ma i A. ma.No i teraz można wszędzie wyruszyć,razem lub oddzielnie,szybko czy wolno,w słońcu lub nawet w deszczu:)Tego chciałam:)))
Tymczasem ciekawa jestem jutrzejszych zakwasów,chacha!
Jutro w planach rejsik tramwajem wodnym,żeby tylko pogoda dopisała:)))No i wakacje czas zacząć:)))Na luziku,na rowerku,na podróżach bliższych lub dalszych.
Dziś A. padł jak kawka.Zmęczony,najedzony-zasnął błyskawicznie:)M. jest u I. i jej chłopaków.Też pojechał rowerem:)Fajnie jest ogólnie.Wczorajszy dół zniknął.I o to chodzi:)Zdrowy egoizm,spełnianie marzeń-to lubię.
Teraz już padam,jutro zaczynam nowy obraz,więc pora się wyspać.Po dwóch tygodniach pracy bez przerwy-zasłużony weekend.Będzie się działo.Może jestem monotematyczna,ale cieszę się jak gwizdek z roweru i już nie mogę się doczekać kiedy znów na niego wsiądę:)))taka mała rzecz(bagatela-zajmuje mi pół pokoju...)a jak cieszy:)Prawie jak flakonik dobrych perfum:)
A więc zmęczona-zmykam stąd:)))jeszcze coś na dobrą noc:https://www.youtube.com/watch?v=2nprtClCpWY

Mój ci on:)