czwartek, 28 marca 2013

Baby,zające i kotki wielkanocne:)

Witam wieczorową porą.Święta zbliżają się wielkimi krokami.Co u mnie słychać?Ogólnie paniczny lęk,że nie zdążę posiać rzeżuchy,że barana nie upiekę,że jaj nie ufarbuję na czas.Jedyne co dziś zrobiłam,to...już wysiałam rzeżuchę ,rzodkiewki i kiełki:))))Przed sekundą,żeby nie zapomnieć:)
Okien myć nie będę,chyba,że wybiórczo lub oględnie...pewnie nie,bo w święta ma padać śnieg.:(Babkę już mam,upieczoną przez naszą panią cukierniczkę(ach,moje lenistwo!),bigos wykonany przez męża,ugotuję żur z kiełbaską i jajami,no i troszkę ogarnę dom,co by się nie potykać:D  No i będą święta:)))Pójdziemy poświęcić jajeczka z Kleksem,podzielimy się nimi na znak zgody  i pojednania(!) a później będziemy się byczyć Hehe,Lub wypoczywać aktywnie,jeśli pogoda dopisze.Morza dzieci nie widziały jeszcze w tym roku...A trzeba będzie się ruszyć,coby nie powiedzieć po świętach:znowu nie poszło w cycki:))))
Tyle z nastroju przedświątecznego:)W pracy cisza,spokój,nic się nie dzieje.No,z wyłączeniem tego,że siwy dym:)))Dziewczyny dają mi sygnały,że przemęczona jestem(CZYM?????przecież nic nie robię?????) bo zapominam,bo się motam,bo zakręcona.Ale co tam,po świętach wszystko wróci do normy,mam nadzieję.Tęsknię do mojego malowania,ale już niedługo,bo kroi się nowy obraz.Na razie to tajemnica,ale myślę,że niebawem rozpocznę pracę nad nim.Jeszcze tylko kwestia naciągnięcia płótna i szkicu na podobraziu i ...maluję!!!
Aha,nie dostałam sygnału od Was,co myślicie o ostatnim obrazie?Czy wschód słońca nad orłowskim molem przypadł Wam do gustu?Jeśli tak,dajcie znać.No i czy moje wpisy kogokolwiek interesują?Bo ja tak piszę,piszę i wywnętrzam się,sądząc po ilości wejść na blog wnioskuję,że ktoś to czyta,ale szczerze?Brakuje mi odzewu.....Waszego.Bo to dla Was.Dla Ciebie i dla Ciebie też:))))
Spokojnych Świąt i wiosny w sercu życzę wszystkim odwiedzającym,zwłaszcza moim przyjaciołom oraz zwolennikom mojego malowania:)Cieszmy się sobą nawzajem,kochajmy się moi mili,bo życie jest za krótkie by się gryźć i przejmować pierdołami:)Dobrej nocy....ja zmykam,jutro też jest dzień:)