sobota, 3 maja 2014

Cudny dzień.

Bo dziś pierwszy dzień aktywnego wypoczynku:)))Uwielbiam to.Jeszcze kiszka,bo jechaliśmy samochodem,ale jak będę poruszać się głównie rowerem,to będzie jeszcze większa frajda!Praca,dużo pracy przede mną.Nie wiem do końca od czego zacząć ,ale wg mnie trzeba zacząć od uporządkowania domku.
Obejrzałam wszystko dokładnie.Na stryszku jest gniazdo.Nie wiem,czy osy czy szerszenie,ale coś tam żyje:(
Gdy poszłam odkręcić zawór od wody-znalazłam trzy żaby:)Ślimaków całe mnóstwo:)Na działce urzęduje nornica,są też krety i kociarnia:)))Więc prawie jak na wsi.Tylko cholera kur brakuje,hihihi.U sąsiada z prawej jest mała pasieka,więc jest szansa na swojski miód.Ogólnie działeczki ok,dziś zrobiłam obchód po całym ogrodzie wraz z moją bratową(nie wspomnę,że zabłądziłam!) i popatrzyłam sobie jak to wygląda u innych.Niektóre ładne,zadbane,inne trochę straszą.Różnorodnie.Można szabrować owoce u nieogrodzonych sąsiadów,ponoć pyszne renety rosną nieopodal:)))
W moim(jeszcze nie wierzę w to,że on mój) ogrodzie są :
aronia,pigwa,porzeczki ,agrest,śliwka,która podobno nie rodzi:(,są jabłonie karłowate,leszczyna,za kompostownikiem( u sąsiadki) graniczy z nami orzech włoski,rosną truskaweczki i cała gama kwiatów,od piwonii,poprzez jukkę,tulipany,te niebieskie zapomniałam,a niezapominajki:D, stokrotki urocze,konwalie,wiciokrzew,aż po róże i hortensje:)))No i przed domkiem stoi dostojny świerk.Czego chcieć więcej?Błękitne niego nade mną,ptasie świergotki,cisza przerywana tylko śmiechem dzieci:)To będzie piękne lato.
Trzeba wstawić okno,założyć okiennice,odmalować wewnątrz ,położyć cosik na podłogę,założyć firanki,roletę.Zawiesić obrazy,umeblować(kwestia odgracenia troszkę mojego mieszkania,bo wszystko się znajdzie),urządzić po swojemu.Kupić kosiarkę,dużego grilla(lub wymurować może?)jakąś huśtawkę też trzeba zorganizować dla dzieci  i nie tylko,mały basenik do moczenia nóg i takie tam działkowe szaleństwa.No i jak wszystko już będzie należycie przygotowane,zawiozę tam swoje sztalugi i mogę tam siedzieć całe lato:)Tylko dajcie mi choć odrobinę słońca,bo okna wychodzą na południe:)
Tak,jest plan,jest moc:)
Opowiadam Ci o tym,bo cieszę się ogromnie.No może troszkę się chwalę,ale wybaczysz chyba,bo ta radość jest silnym uczuciem i muszę bo się uduszę:D
Tymczasem wieczór dość późny,majowy,chyba pójdę spać,choć trudno będzie zasnąć po takim dniu pełnym wrażeń i świeżego powietrza.
Jutro też jest dzień,jeśli pogoda dopisze,mam zamiar spędzić go na tym kawałku ziemi,który dał mi tyle radości.