wtorek, 30 grudnia 2014

Tu czy tam,latem czy zimą,uśmiech posyłam :)W tym Starym Roku z natłokiem noworocznych postanowień-wkraczam z uśmiechem w przyszłość :)




Bo czas nie bywa łaskawy,bo czasem tak bywa że choć bardzo czegoś pragniemy-jest inaczej.Jednak na przekór przeciwnościom-kroczę przed siebie.
Z tymi i innymi refleksjami-żegnam się ze Starym Rokiem...
Był dobry i zły,wesoły i smutny,czuły i srogi.Jednak mimo wszystko pełen wspomnień bogatych w emocje,szalony we wrażenia i fajerwerki-odchodzi.Chciałabym zachować w pamięci troszkę przeżyć,zapisać je w swoim życiu i wracać do nich w trudnych chwilach.Mam nadzieję,że to mi się uda,bo przecież cały czas to robię-mówiąc o tym,co mnie otacza i opowiadając o tym,czym żyję.
Podsumowując-nie jest nic ani tak białe ani tak czarne jakby się mogło wydawać.Bo w każdej części dobra jest odrobina zła a w każdym kawałku zła jest też trochę dobrego.Jak w filozofii Yin Yang-sztuka polega na znalezieniu równowagi.
I tejże równowagi życzę sobie,Tobie i Wam wszystkim(...)

niedziela, 21 grudnia 2014

Zatańcz ze mną...

https://www.youtube.com/watch?v=Z6A-7njTl3c

Się porobiło....
Prezenty urodzinowe zaskoczyły mnie,nie przeczę.Jeden cholercia lepszy od drugiego.Zwłaszcza ten,który otrzymałam z pracy...To najlepszy dowód na to,że nie można się do niczego przywiązywać,bo może niespodziewanie okazać się ,że to przywiązanie jest nic nie warte...Ech.
Teraz wiele się zmieniło,ale ja chyba nie zmienię się.Moje emocje są tak samo silne jak pierwszego dnia.Tylko okoliczności się zmieniły.
Nie będę pisać co dzieje się u mnie.Bo wiadomo,święta.Czas inny niż codzienność.
Malowanie zeszło niestety na dalszy plan,jakieś czarno-białe szkice i tyle.
Dlaczego nie piszę? bo nie mogę,nie mam już chyba nic do powiedzenia,wszystko co mogłam powiedziałam.....czekam...Tyle.

niedziela, 7 grudnia 2014

IT'S DESTINY



Przeznaczenie?
Czym ono jest,czym się  kieruje gdy ma Cię na celowniku?

      Dziś ,w momencie wielkiego zwątpienia,w czasie głębokiego kryzysu i w chwili gdy wszystko traci sens,zjawia się ktoś,ni stąd ni zowąd,ki diabeł a może to Anioł i proponuje Ci układ.Coś co na pierwszy rzut oka zdaje się być kolejną ściemą,do czego masz mega sceptyczne podejście,czego nawet nie masz ochoty słuchać,ale dajesz mu szansę i okazuje się...ze dajesz szansę właśnie samej sobie!Bo oto odkrywa się przed Tobą coś,o czym na razie marzyłaś,o czym śniłaś w dobrych snach o szczęściu.Dziś dostajesz swoją szansę,dziś świat otwiera przed Tobą swoje podwoje :)I na dodatek brzmi to całkiem rozsądnie,daje nadzieję i motywuje do pracy,nad sobą.
Czy skorzystasz z tej szansy i czy spełnią się Twoje marzenia zależy tylko od Ciebie!
Tak,jeśli to jest ten dzień,który będzie przełomowym momentem w mojej artystycznej karierze to zapamiętam go na naprawdę długo.Może to jest tylko fragment olbrzymiej kry lodowej,może to wierzchołek góry lodowej,może to złuda i miraż,ale wiem,że słuszny wybór podejmuję,że idę odpowiednim szlakiem.
Dziś spokojniejsza,zadowolona,niemal szczęśliwa.....wiedz,że Jestem ,czuję i kocham.A czy załapiesz się na miejsce w moim sercu,tego nie wiem,wiem natomiast,że dziś silniejsza i twardsza idę przed siebie,nie oglądając się wstecz.

czwartek, 4 grudnia 2014

Karczoszek w moim wykonaniu :)Pierwszy w życiu :)



Mówię i opisuję powietrze...

https://www.youtube.com/watch?v=27h-94KsfcU

Dziś dzień dobry,nie,właściwie to już dobra noc.Pomijając fakt migreny ocznej dzisiejszego popołudnia i złośliwości przedmiotów martwych(patrz drukarka),wszystko w miarę się udało.Nie będę opisywać porażek,bo nie o to chodzi by je rozpamiętywać,ale powiem Ci coś miłego.Otóż jestem jeszcze potrzebna czasami komuś i nie wyjeżdżaj mi z tekstami,że nie ma potrzeby fatygowania mnie.Jest ok,nie żalę się,chciałabym  pomóc,jeśli umiem.
Mam nadzieję,że mówię jasno.Jeśli nie jest jasne dla Ciebie co mówię  i o czym wspominam,to szkoda ,ale Twojej fatygi...
Nie lubię niezałatwionych spraw,lubię jasność sytuacji,nie cierpię  niedomówień,wiadomości bez odpowiedzi...Lubię komunikować się z ludźmi szczerze i otwarcie,tylko dlaczego akurat mnie spotyka problem z komunikacją werbalną???
Niewerbalną mam zdaną na piątkę,ale czasem potrzeba mi Twego głosu,słowa wypowiedzianego i mojej na to odpowiedzi.Bo tak,to sobie mogę prowadzić monolog,nie wiedząc,do kogo docieram...Czy w ogóle docieram...
Zaglądasz,zostaw po sobie ślad,napisz choć dwa słowa do mnie adresowane. Please!
Zauważyłam prawidłowość.Jak pokazuję swe obrazy,nie ma za wiele odsłon,gdy napiszę kilka słów-wejść od razu ze dwadzieścia...Znaczy to dowód na to,że jednak czytasz mnie :)Haha,czytelniku bloga AGATA W-B,obudź się! Sprowokuj do dyskusji,zadaj pytanie,na które chciałbyś usłyszeć odpowiedź,a może podpowiedz,co mam namalować dla Ciebie.Kreując swój własny świat chętnie rozszerzę go o kilka nowych istnień,Twoje też znajdzie tu miejsce.
Lubie pisać tak,w formie pamiętnika utrwalać swoje przemyślenia,przeżycia.Po co to robię??Nie wiem,ale lubię.I tym pozytywnym katharsis oczyszczając umysł z ciężaru dnia minionego,żegnam się oddalając w krainę snu....Dobrej nocy,czy tam stosunkowo udanej..jak wolisz :P