środa, 8 maja 2013

Zmęczona.

Dziś minęło szybko.Intensywny,gorący dzień.Spocona,lepka, ugotowana właściwie jak jajko na miękko.Po pracy prysznic i rowerowy spacer z najmłodszym.Teraz szczerze mówiąc padam.Zero energii na jakieś malowanie,pisanie lub cokolwiek innego(..)Idę po prostu wcześniej spać.
Słuchając  paru piosenek,odjeżdżam sobie...Nawet nie mam ochoty na telewizję...
Chyba zanosi się na jakąś burzę...Parno,duszno,niebo zaciągnięte chmurami,coś z tego będzie.W sumie jak dla mnie mogłoby popadać w nocy.Rano lubię takie orzeźwiające powietrze po deszczu.Lepiej się wstaje i zaczyna dzień:)
Mówię dobranoc Tobie i sobie.....pa....

Hej.

https://www.youtube.com/watch?v=RmZVVgLfF6Q