poniedziałek, 25 marca 2013

Teraz o tym,jak ważne w moim życiu są kobiety artystki i wariatki:)

Pierwsza z nich to Kayah.Jest to jedyna w swoim rodzaju wokalistka,której muzyka i teksty prowadziły mnie przez wiele chwil w życiu.Dziś na przykład odkryłam utwór http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=LgBmil8jXdI&feature=endscreen,który idealnie odzwierciedla moje emocje tu i teraz.Hm,chyba tak.Kayah mogłaby zaśpiewać na moim wernisażu kiedyś tam,w przyszłości.Ona i jej muzyka ubiera w słowa me uczucia,mogłabym ilustrować jej teksty swoimi obrazami.Ważną osobą dla mnie jest też Frida Kahlo,jej życie i twórczość.Dlaczego?Przeczytajcie jej biografię.Jej wyobraźnia malarska i ból,który towarzyszył całemu jej życiu,to do mnie przemawia. Frida malowała wiele autoportretów,co zbliża mnie do niej mentalnie.Szukam w pamięci innych ważnych kobiet.A,w młodości poezja miała dla mnie duże znaczenie,więc nie ominę tutaj Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.Tak,lubię czasem poczytać poezję...Bo ja jestem taka wariatka,która lubi ubrać w słowa to,czego nie da się opisać czynami.Jak ja piszę,matko...
Z pośród jeszcze kilku kobiet,których życie wywarło na mnie wrażenie jest jeszcze noblistka-Maria Curie-Skłodowska,za jej poświęcenie nauce.Bo trzeba mieć niesamowitą pasję,by tak żyć.To moje idolki,można powiedzieć.No i jeszcze zwykłe kobiety, które spotkałam na swojej drodze ,a bez których nie byłabym kim jestem.Nie będę wymieniać z imion,ale one wiedzą,że to o nich tutaj,bo one tu zaglądają,czytają nawet:)Moje przyjaciółki,te prawdziwe,nie raz ratowały mnie z opresji i nie raz ratowały życie.Dzięki kobietki.Te lata w waszym towarzystwie to najmilsze lata mojego żywota:)Gdzie przyjaźń jest trwalsza niż miłości,małżeństwa i trwa,pomimo wielu przeciwności.
Tyle o kobietach,teraz pewnie powinnam napisać o facetach?Oni też istnieją,dwóch najważniejszych to M. i A. Znacie ich z moich obrazów,portretów,to najwspanialsi mężczyźni i choć jeszcze chłopcy-to mają w sobie to,czego innym brak-tolerują mnie taką jaka jestem,w najgorszym nawet wydaniu,bo to jest miłość bezwarunkowa.I choć to moje podejście egoistyczne.lecz wiem co mówię.Tymczasem w tle płynie muzyka,portret małżeństwa,które przetrwało razem 43 lata ukończony,mogę z czystym sumieniem iść spać....
Poopowiadałam wam trochę o sobie i choć to jakiś zboczony ekshibicjonizm,to tak chcę.Bo na razie tylko tyle zrobić mogę od siebie dla was.Kto przebrnął przez to moje pisanie,niech posłucha ze mną jeszcze jednego utworu,może wpadnie w ucho;)http://www.youtube.com/watch?v=MEdxTgvVZFk
A teraz mówię dobranoc.Zakochana w świecie ,zainspirowana fajnymi babkami,jestem sobą.Czuję i wiem.

Słowiki

Słowiki są dziś nieswoje.
Bzy są jak chmury krzyżyków.
Chcesz zabić serce moje?
Przecież się nie zabija słowików





Dobrego wieczoru,ja uciekam w malowanie,słuchając mojej ulubionej wokalistki i jednej z ulubionych płyt:)może jeszcze coś napiszę dziś,bo tydzień zaczął się miło i kilka aspektów chciałabym poruszyć...ale najpierw zamówienie,rany!kiedy ja się wyrobię?!

http://www.youtube.com/watch?v=w3bbwvnkMeM