czwartek, 9 maja 2013

Zakupy,zwierzenia i nocne powroty...

Tak,zakupy:)Z przyjaciółką-udane!I o dziwo nie dostałam mojej migreny ,jak to zwykle w galerii mnie dopada.Więc pozytywnie:)I ogólnie kupiłam to,co chciałam,nawet w tych sklepach,w których chciałam,co rzadko mi się zdarza>:)No i w miarę szybkie wybory,hehe,co też rzadko się zdarza.Decyzja w 5 minut:)Pani ekspedientka tak miła,że udostępniła mi swą kartę rabatową(30%) na zakup butów:)))Są dobrzy i życzliwi ludzie na tym świecie,ja w to gorąco wierzę i spotyka mnie to rzeczywiście.Dziękować!
W pracy gorąco,pod każdym względem.Ciśnienie również wysokie,ale to chyba koszt jaki ponieść muszę pracując tu.Kwestia przyzwyczajenia,mam nadzieję.Ale sympatia ludzi ,która wpływa na mnie dość intensywnie,niweluje wszystkie negatywne odczucia.Nawet podniesione ciśnienie...
Staję na wagę i uśmiech wpływa na moją twarz:) 6 kg mniej.Wiem,że to głupie babskie wyimaginowane mrzonki o tym,jak to lepiej będzie być szczuplejszą,ale tak mam....Pewnie nie jestem sama w tych zajawkach,faceci też tak mają:)Nie wspominając o płci pięknej.Jazdy na punkcie wyglądu zdarzają mi się od czasu do czasu,i uważam,że to na moją korzyść.Jeszcze tak z 15 kg mniej i będę chyba usatysfakcjonowana.Tymczasem pocieszam się tym,co jest i staram się nie popaść w kompleksy,tuszując tu i ówdzie ,tym czy tamtym.A co tam?Nie oceniając książki po okładce,albo się ją weźmie do ręki albo nie i nie zawsze to zależy od recenzji,czasem wygrywa ciekawość.Jeśli to ona warunkuje moje czy twoje zachowanie,to tak,ja jestem ciekawska:)Żądna wiedzy-inaczej.
Dzisiaj czwartek,czyli prawie piątek,jeszcze ciutkę wysiłku i zasłużony weekendzik:)Są plany,jest impreza,ale ci,to tajemnica.Oby do soboty!Pozdrawiam Czytelniku Cię,życząc spokojnej nocy...tymczasem-pa!Jeszcze dla Ciebie link,posłuchaj proszę:https://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=xgux1yWlQF8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz