Jakoś tak minął szybko,energicznie i zdecydowanie efektywnie.Choć nie zawsze miło i sympatycznie w stosunku do innych,ale liczą się skutki działań.A one zaplanowane i wykonane dają satysfakcję.Zakupy w praktikerze w miarę udane,choć ograniczał mnie budżet,ale zakupiłam wszystko,co trzeba.Trzeba zainwestować w narzędzia ,jeśli chce się mieć wymierne efekty pracy.No i są:)))ja je widzę:)
Tymczasem późny wieczór,słucham sobie Agnieszki https://www.youtube.com/watch?v=nrh-aFnyOzE
Słucham i nabieram zapału do działania na jutro.Bo tydzień się rozkręca,jeszcze kilka dni trzeba być w gotowości.A potem weekendzik i ewentualny odpoczynek,heh.
Teraz zmykam,idę się wyspać bo znowu wejdę do pracy i ktoś mi powie,że jakaś bez humoru jestem.Bo jak nie wyspana to i zła...:)Po za tym brakuje mi tego,by ktoś docenił i zauważył moją pracę.Bo bez motywacji to ciężko jest się zorganizować.Motywacja- już kiedyś o niej wspominałam mobilizuje do pracy,a ta zewnętrzna motywacja jest tak samo ważna jak wewnętrzna.Kropka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz