No przecież się uśmiecham ...
Tylko czasem oczy mi krwawią gdy widzę to co widzę......To tak jak zobaczyć siebie w jakiejś cholernej przeszłości,gdy wszystko nie było jeszcze takie piękne jak dziś,gdy przyszłość rysowała się w czarnych barwach...
Bo u mnie jest teraz dość dobrze,podsumowując,dojrzała jestem już chyba.No dobra,zdarzają się kryzysy,ale trwają krótko,bo nie daję się omotać jakiś przelotnym problemikom.Nie chcę bagatelizować teraz tego,co się ostatnio wyczyniało,lecz dostrzegam,że problem nie leży we mnie.Bo mnie z sobą dobrze.
Jutro obiecuję obdarzyć się rano w łazience najpiękniejszym z moich uśmiechów i powtórzyć jak mantrę: Jestem najlepsza,wszystko mi się udaje,a rzeczy są takie jak właśnie być powinny.Jest tak,bo tak być musi,wszystko dzieje się w pewnym celu a wpływanie usilne na zmianę tego,co jest,jest bezsensowne.Bo akceptacja siebie w tym momencie to najlepsze co mogę uczynić sobie i innym.Czy to się komuś podoba czy też nie.
Pogodzenie się,akceptacja i radość z tego może być fajne i budujące:) I taki mam plan.
Dziś zrobiłam coś szalonego.Nie powiem co to było,ale naprawdę przeszłam samą siebie haha.Dobrze w sumie,nie martwię się konsekwencjami,bo nie zaszkodzę sobie,mogę jedynie pomóc tym,co zrobiłam.Teraz czekać będę na jakiś sygnał(...) jak się pojawi,na pewno Tobie opowiem o tym,na razie milczę bo nie chcę zapeszyć :)
Całe życie człowieka jest zbudowane z godzin ,które to są wypełnione czekaniem.A pomiędzy tymi godzinami zdarzają się minuty (sekundy nawet )gdy człowiek wie i czuje,że osiągnął cel.Kurcze,warto czekać na te minuty,no nie?!
Nadzieja wypełnia mnie
Wiara powraca
Miłość towarzyszem moim serdecznym
Jeszcze parę godzin
Jeszcze parę chwil
Zaczekam na Ciebie
A Ty uśmiechniesz się i powiesz - miłego dnia,
posyłając najpiękniejsze spojrzenie nasycone Tobą ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz