Pogodny,piękny dzień.Wybrałam się do kina.Dla siebie i dla nich-dzieci ukochanych:)Tych,którym marzenia są szczególnie potrzebne.Film miał być o Czarnoksiężniku z krainy Oz,ale w końcu poszliśmy na ,,Strażników marzeń".Wzruszająca historia dla dzieci ,pobudzająca wyobraźnię opowieść o tym,jak przepędzić ze świata mrok i pozwolić marzyć dzieciom i ...dorosłym:)Bo to też bajka dla dorosłych,by uświadomić im,jak ważne jest dziecięce bezpieczeństwo i spokojny sen.
Refleksje powinny nasunąć się tym,którzy to psują...
Mógł być weekend na tropikalnej wyspie....było kino a jutro będą kijki:)Dobre i to:)Cieszę się tym dniem, tym bardziej ,że zaraz stanę do sztalug,a potem upiekę pyszne czekoladowe ciasto:)Zycie jest zbyt krótkie by przejmować się pierdołami!!!Tak.Do przodu:)
Lubię Twój optymizm i pogodę ducha:)
OdpowiedzUsuńFilmu nie widziałam muszę oglądnąć z synem:)