wtorek, 8 listopada 2016

Pozwól,że się wytłumaczę...

dlaczego usunęłam ostatnie posty-niedokończone rozdziały mego życia?
...bo to już nie jest aktualne.Czas zmienił mnie,czas pozwolił spojrzeć na rzeczy z innej perspektywy...
Nie ma już Zofii Bąk, nie ma uczuć przelewanych na papier pod wpływem emocji...

Pozostało tylko to,co teraz - samotność, ból i cierpienie.Nie chcę otwierać tamtych drzwi znowu,nie chcę wracać do bolesnych wspomnień.Po co? Nie mam zamiaru nikomu niczego udowadniać.Koniec ze szczerością bezsensowną. Bo to nic nie wnosi. Ludzie lubią fikcję,nie lubią prawdy.
Czasem wola usłyszeć kłamstwo,bo ono pozwala im zostać w strefie komfortu ich wygodnego życia.

Czy to ma jakiś sens?Takie bajanie Tobie o sobie?Sama już nie wiem...co ma sens.Fałszywe wyznania kręcą cię bardziej.Więc pozostańmy w tej grze.Ja będę nadal opowiadać niestworzone historie a Ty nadal będziesz myślał,że to moje wyimaginowane fantazje.I nigdy się nie dowiesz,co prawdą jest a co bajką.

3 komentarze:

  1. A co było w tamtych postach? Nie zdążyłam przeczytać ... Czas ostatnio mnie goni, albo ja gonię uciekający ...
    Czy ludzi lubię prawdę? Nie wiem. Różnie bywa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Beato,kiedyś napisałam esej.Krótki,osiem rozdziałów...autobiograficzny...myślałam,że to coś zmieni w charakterze mojego bloga.Ale...j.w.

    OdpowiedzUsuń
  3. Agato, nie wiem o czym myślisz pisząc o charakterze bloga ... ale myślę, że chodzi o odwiedzających i komentujących.
    Wiesz to nie działa tak, że Ty piszesz coś interesującego i to automatycznie przyciąga ludzi ... nie.
    O gości trzeba zabiegać ... trzeba poświęcić czas na odwiedzanie innych blogów, trzeba tam komentować i wtedy być może to da efekt odwrotny - czyli przyciągnie tutaj gości.
    Samo publikowanie nie działa.
    Blogowy świat rządzi się swoimi prawami i albo się do nich dopasujesz albo nie ... w jednym i drugim przypadku ponosisz jego konsekwencje.
    Nie twierdzę, że nie bywasz i nie komentujesz ... bo być może robisz to na blogach na których ja nie bywam. Na tych na których bywam nie widziałam Twoich komentarzy, ale mogłam też je przeoczyć, w końcu nie wszystkie czytam. Po prostu piszę bo wiem, że to tak działa.

    OdpowiedzUsuń